|
|
|
|
|
|
|
Międzynarodowy
Plener Malarski-Dziedzictwo Kulturowe Powiatu Kętrzyńskiego, oficjalnie
rozpoczął się 2 sierpnia. Tego dnia w Starostwie Powiatowym, malarzy
powitał Starosta Ryszard Niedziółka Niewątpliwie historia, zabytki
i krajobrazy powiatu kętrzyńskiego zasługują na uwiecznienie ich.
Mam nadzieję, że Państwo odnajdą właśnie tutaj, wenę twórczą oraz
poczują piękno urokliwych miejscowości takich jak Święta Lipka,
Reszel czy Sławkowo. Życzę miłej i owocnej pracy. Malarzy przywitała
również dyrektor Powiatowego Domu Kultury ,,Czerwony Tulipan
Marlena Szypulska Bardzo miło jest nam gościć tak utalentowanych
ludzi z Ukrainy, Rosji, Niemiec i Polski. Liczę, że poczują się
tu Państwo jak w domu, a miejscowości powiatu kętrzyńskiego oczarują
Państwa na tyle, aby przedstawić je na swoich obrazach. Plener
malarski oficjalnie otworzył Starosta Kętrzyński Ryszard Niedziółka
i dyrektor Powiatowego Domu Kultury Marlena Szypulska. Po oficjalnym
otwarciu pleneru, przyszedł czas na pierwsze wycieczki, które
zaplanował komisarz wystawy Mirosław Krzyśków Warto pokazać
malarzom nasze piękne, wiejskie krajobrazy, cudowne stare domy
i odrestaurowane dworki, a więc pojedziemy do Sławkowa. Złote
łany zbóż, soczyście zielone lasy i klimatyczne, stare domy zachwyciły
malarzy Jest tu piękne! Pagórki na których rośnie zboże, a za
nim las i dodatkowo bocianie gniazdo w tle robią wrażenie. Myślę,
że to idealny plener na mój pierwszy obraz. mówiła Ałła Drapkina
Miefodjewna z Rosji.Kolejną atrakcją był kościół w Bezławkach.
Krzyżacki zamek pochodzący z XIV wieku, zatopiony w malowniczym
lesie zrobił wrażenie na artystach Niewątpliwie jest to wspaniały
zabytek, który dobrze się zachował. Resztki murów obronnych, wiekowe
drzewa, porośnięte bluszczem oraz niewielki cmentarz nadają temu
miejscu wyjątkowy klimat.To nie koniec atrakcji jakie czekały
w środę na artystów. Kolejnym przystankiem była mazurska perła
baroku, czyli Święta Lipka. Bogactwo sanktuarium maryjnego, pięknie
malowane krużganki oraz koncert organowy. To wszystko było warte
uwagi. Nie obyło się bez historii tego miejsca, którą opowiedział
Mirosław Krzyśków. Przeżyciem muzycznym i duchowym okazał się
koncert organowy, który malarze wysłuchali w skupieniu Akustyka
sanktuarium w połączeniu z barokowymi organami daje wspaniały
efekt i ucztę muzyczną. Szczególnie zainteresowały mnie malowidła
na ścianach i suficie, które na pewno wymagały trudnej i żmudnej
pracy, ale efekt był tego wart. zachwycała się Jadwiga Kolenkiewicz.Po
przeżyciach duchowych kolejnym punktem wycieczki była Warmia,
czyli historyczny Reszel. Malarze zwiedzili rynek, zwracali uwagę
na zabytkowe kamienice, kościół i odnowioną plebanię. Atrakcją
było wejście na zamek, gdzie z wieży widać było całą panoramę
miasta.Była również okazja do przedstawienia swojej twórczości,
a mowa tu o wystawie Mirosława Krzyśków. Wystawę grafik ,,Reszel
i inne miejsca malarze oglądali Centrum Zdrowia twój Partner.
Nie zabrakło braw i słów uznania Grafiki są piękne. Mirosław
ukazał każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Te prace są bardzo
dobre. chwaliła Elena Valerevna z Rosji. Na zakończenie wycieczki,
uczestnicy pojechali do Legin. Tam odwiedzili kościół i oglądali
krajobraz powiatu kętrzyńskiego. Wieczorem wszyscy zmęczeni, ale
szczęśliwi wrócili do Kętrzyna i
zabrali się do pracy twórczej.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
SIERPNIOWE PODSUMOWANIE MIĘDZYNARODOWEGO PLENERU MALARSKIEGO
Międzynarodowy Plener Malarski Dziedzictwo Kulturowe Powiatu
Kętrzyńskiego oficjalnie rozpoczął się 2 sierpnia. Tego samego
dnia artyści z Polski, Rosji, Ukrainy i Niemiec pojechali na
wycieczkę, która zainspirowała ich do tworzenia. Efekty można
było podziwiać 6 sierpnia, podczas poplenerowego wernisażu.
Następna okazja do ujrzenia naszych pól, lasów i zabytków na
płótnie, odbędzie się 7 września o godzinie 18 w Powiatowym
Domu Kultury ,,Czerwony Tulipan przy ul. Pocztowej 13.
Wernisaż otworzyli: Ryszard Niedziółka, Starosta Kętrzyński
oraz Marlena Szypulska dyr. PDK Czerwony Tulipan w Kętrzynie
Starosta Kętrzyński, który nie krył swojego zachwytu Podziwiam
wasze prace i bardzo wam dziękuję. Jest na co popatrzeć. Nieraz
nie widzimy piękna naszych zabytków i trzeba na nie spojrzeć
okiem artysty, aby wydobyć to, co najcenniejsze. Na tych obrazach
widać jak piękna jest nasza ziemia. Mottem naszego pleneru było
Dziedzictwo Kulturowe Powiatu Kętrzyńskiego i zależało nam na
tym, aby pokazać to dziedzictwo nie tylko po 1945 roku, ale
również przed 1945 rokiem, ponieważ to jest nasza spuścizna,
która zostawiła swój ślad mówił starosta Ryszard Niedziółka.Dyrektor
,,Czerwonego Tulipana, Marlena Szypulska: To jest ten moment,
w którym trzeba podsumować Międzynarodowy Plener Malarski. Powstały
obrazy ukazujące nasz malowniczy region. Bardzo państwu dziękuję,
że mogłam was poznać. Mam nadzieję, że to nie jest ostatnie
nasze spotkanie. Dziękuję, że nam zaufaliście i przyjęliście
zaproszenie, że zostawiacie tutaj swoje dzieci, swoje obrazy.
Każdy
artysta otrzymał skromny podarunek z rąk organizatorów. Wiele
ciepłych słów padło z ust Mirosława Krzyśkowa, Komisarza Pleneru
Gdybym miał podsumować moją grupkę i pracę z nimi to powiem,
że część artystów zaprosiłem ja, ale inni byli wielką niewiadomą.
To nie jest pierwszy plener, który robię, więc różnie to bywało.
Jednak tym razem miałem bardzo zdyscyplinowaną ekipę, reprezentującą
wysoki poziom artystyczny. Ja właściwie nic nie robiłem, to
oni pracowali. śmiał się artysta Bardzo wam dziękuję i gratuluję.
Mam nadzieję, że zobaczymy się za rok. Zapraszam do oglądania
i rozmowy z malarzami. podsumował Mirosław Krzyśków. Po oficjalnym
otwarciu wystawy goście mogli podziwiać 34 obrazy i 9 grafik,
które wykonało 15 uczestników pleneru. To był ten moment, gdzie
dzieło twórców jest poddawane wnikliwej ocenie przez pasjonatów
malarstwa. Każdy z zainteresowanych mógł również podyskutować
o sztuce i obrazie z artystami. Były to rozmowy niezwykle ciekawe
i rozwijające wyobraźnię. Jak obrazy podobały się gościom?
Jestem miłośniczką impresjonizmu i uwielbiam sztukę. Posiadam
nawet wiele albumów z obrazami. Najbardziej podoba mi się obraz
pałacyku w Sławkowie wśród zieleni. Jest bardzo romantyczny.
Podobają mi się też grafiki, które wymagają ogromnej pracy i
precyzji. zachwyca się Maria Skibińska.
Jestem miłośniczką impresjonizmu i uwielbiam sztukę. Posiadam
nawet wiele albumów z obrazami. Najbardziej podoba mi się obraz
pałacyku w Sławkowie wśród zieleni. Jest bardzo romantyczny.
Podobają mi się też grafiki, które wymagają ogromnej pracy i
precyzji. zachwyca się Maria Skibińska (od lewej).
Piękne są te grafiki. To jest bardzo trudne do wykonania i
wymaga dużego intelektu, aby wykonać coś takiego. Bardzo ciekawe
są te obrazy, wszystko jest cudowne. Każdy obraz widziałabym
u siebie w domu. ocenia Halina Piasecka.
Piękne są te grafiki. To jest bardzo trudne do wykonania i
wymaga dużego intelektu, aby wykonać coś takiego. Bardzo ciekawe
są te obrazy, wszystko jest cudowne. Każdy obraz widziałabym
u siebie w domu. ocenia Halina Piasecka (pierwsza od prawej).
Nie ekscytują mnie standardowe widoki. Z sentymentu podoba
mi się ten obraz z jeziorkiem kętrzyńskim no i oczywiście grafiki
taty. ocenia Monika Krzyśków.
Nie ekscytują mnie standardowe widoki. Z sentymentu podoba
mi się ten obraz z jeziorkiem kętrzyńskim no i oczywiście grafiki
taty. ocenia Monika Krzyśków (w środku).
A mnie zachwycają kolory, wesołe i radosne. Kapliczka przy
drodze do Reszla jest bardzo ciekawa. Trudno jednak wybrać najładniejszy
obraz. Patrząc na te dzieła, zastanawiam się, czy i ja mogłabym
namalować taki las czy pole. Chyba muszę spróbować. mówi natchniona
Stanisława Łozińska.
Artyści
zakochani w powiecie kętrzyńskim
To był świetny plener i super ekipa. Co prawda dołączyłam
do pleneru nieco późnieju, ale zostałam fajnie przyjęta. Nawiązałam
wiele cennych przyjaźni i dużo się nauczyłam od innych artystów
ocenia
Tygodniowy
plener obfitował w wiele atrakcji. Były wycieczki krajoznawcze
po malowniczym powiecie, wywiady w radiowym studiu plenerowym
,,Czerwonego Tulipana, które wydawały się stresujące. Jednak
po pierwszych słowach ,,pasja i ,,malarstwo skrępowanie odchodziło
w niepamięć.
Ja mam nadzieję wrócić tu za rok. Atmosfera była świetna,
więc powstały plany, aby powtórzyć plener z taką świetną ekipą
podsumowuje Andreas Andy Malecki z Niemiec. Na zdjęciu z dr
hab. szt. art. kons. Moniką Bogdanowską z Krakowa
Ja mam nadzieję wrócić tu za rok. Atmosfera była świetna,
więc powstały plany, aby powtórzyć plener z taką świetną ekipą
podsumowuje Andreas Andy Malecki z Niemiec.
A my nie chcemy wracać do domu. Poznałyśmy świetnych ludzi,
dbano o nas, zapewniono super warunki, stworzono wspaniałą atmosferę.
Tego się nie zapomina podkreślają zgodnie Ałła Drapkina Miefodjewna
i Elena Valerevna z Rosji.
A my nie chcemy wracać do domu. Poznałyśmy świetnych ludzi,
dbano o nas, zapewniono super warunki, stworzono wspaniałą atmosferę.
Tego się nie zapomina podkreślają zgodnie Ałła Drapkina Miefodjewna
i Elena Valerevna z Rosji.
|
|